sobota, 21 lipca 2012

Przeróbki.

W tej notce postanowiłam pokazać zdjęcia moich 3 przeróbek.
1 z nich:

Otóż jest to pokazywana przeze mnie w poprzedniej notce, wciąż bezimienna (dobrych ludzi z pomysłami proszę o podanie propozycji fajnych imion w komentarzu) przerobiona klacz cammargue. Jak chyba widać odcięłam jej szyję, a od szyi głowę, wstawiłam drut, a potem zalepiłam masą. Grzywa też jest z masy. Trochę kłopotów sprawiło mi  malowanie i sądzę, że mogłoby być lepsze. 
nr.2
Jest to przemalowana klacz Quarter Horse. Według mnie wygląda całkiem, całkiem,  podoba mi się jej maść. Również nie ma imienia (proszę o propozycje).
nr.3

To przemalowany ogier andaluzyjski firmy collectA o imieniu Manchester. Osobiście uważam, że jeśli chodzi o jabłka to nieźle sobie poradziłam, martwią  mnie jedynie te przejścia na nogach i kopyta. Ale to się poprawi.
Następna notka prawdopodobnie jutro, przez następny tydzień nie będzie notek bo wyjeżdżam na obóz.




2 komentarze:

  1. Powiem szczerze, że przejścia sa bardzo poprawne. ;-)
    Andaluz ma ładne przejścia na nogach. ;-)
    Klacz camargue w nowej wersji jest super, ale trochę przeszkadza mi jej koniec pyska. Bardzo rzuca sie w oczy. *.-
    No, wreszcie mogę bez problemu dodać komentarz. ;-)
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, co do końca pyska, to jest nieco ,,krowi", ale jeszcze go poprawię. Przy okazji dzięki za pierwszy komentarz na tym blogu!

    OdpowiedzUsuń