Pewnie zdziwił Was brak zdjęć i nowej notki przez tak długi czas, z góry przepraszam i już wyjaśniam, co się działo. Niestety przez moją głupotę (co mi to przeszkadzało?!) usunęłam z google'owej galerii cały folder z wszystkimi zdjęciami (wszystkie zdjęcia, które były w notkach były automatycznie przenoszone do galerii,), a więc musiałam odnaleźć wszystkie zdjęcia na komputerze (a właściwie na dwóch komputerach), co mi się zresztą nie udało, więc teraz staram się jak najwięcej przywrócić, a tam, gdzie nic nie da się zrobić, staram się jakoś staranniej ułożyć tekst.
Zdjęcia byłyby wcześniej, ale miałam grypę i nie mogłam ich zrobić. Zebrałam się dopiero dzisiaj jak i tak zaczęło się ściemniać niestety, ale myślę, że coś będzie widać ;) A i jeszcze zmieniłam nagłówek, podoba się?
Ostatnio zamówiłam sobie parę rzeczy w internecie, zestaw do agility dla początkujących, dwa słoiczki farby akrylowej fevicryl, werniks polycolor (stary mi się skończył) i źrebię Quarter horse Collecty z jeźdźcem Bullyland (a w gratisie były katalogi) Niestety mam zdjęcia jedynie klaczki Quarter horse,