A, i dziękuję za rekord komentarzy na blogu wynoszący 5. Dziękuję Wam.
Ponownie przerobiłam ogiera andaluzyjskiego z collecty. Został on koniem do polo.
Tak, ściąłam mu jego przepiękną grzywę i ogon. Wiem, jestem potworem ;). Ale koń do polo marzył mi się od jakiegoś czasu. Miał być gniady, ale wyszedł ciemnogniady.
Nie udało mi się zrobiś ładnego zbliżenia na oczy, a są według mnie bardzo ładne. Może zrobię na następną notkę.
Tu ogonek. Kiedy dokończę rząd, w tych wcięciach będą kolorowe wstążki.Tu grzywa, mała, ale jest ;)
Siodło do polo.
Chyba moje najlepsze do tej pory siodło,nie ma poduszek kolanowych, bo wszystkie, jakie znalazłam, nie miały. Czaprak w barwach lekko patriotycznych ;).
Strzemiona wypełnione masą.
Powróciłam do klaczy cammargue, będzie miała zupełnie inną maść, to tylko podstawa. Przerabiam również źrebię darmoor, które zostało jej źrebięciem .
Rzecz jasna nie jest skończona, zamierzam jej zrobić grzywę i ogon z moheru.
Ostatnio moi rodzice przywieźli mi słodziutkiego osiołka.
Uwielbiam go! <3
A i dostałam stypendium w szkole, wic natychmiast postanowiłam kupić breyera. Myślałam nad tym cały weekend (a przy okazji dziękuję forumowiczom za pomoc) i kupuję Ravel'a Nie będę się o nim rozpisywać, jeśli kto m ochotę, to odsyłam tutaj http://www.dorotheahhh.blogspot.com/2012/07/ravel-kwpn-dzis-powiekszyo-sie-moje.html
To papa.
Koń do polo jest niesamowity! Dużo bardziej mi się podoba od oryginału. Siodło też niczego sobie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKoń do polo - super! W Camargue jakoś maść nie przypadła mi do gustu. A źrebol super. Genialny moher. Jedyne co mam do wtrącenia to to, że źrebol nie jest klaczy camargue tylko dartmoor :D
OdpowiedzUsuńKon do polo świetnie wyszedł. Źrebaczek jest kochaniutki i słodziutki. *.* KLacz ma trochę dziwną maść, ale coo tam. ;-)
OdpowiedzUsuńPOzdrawiaaam!
Ps. Siodło b.ładne!!
Koń do polo jest śliczny *-* Strasznie mi się podoba ogonek i króciutka grzywa c: Jedynie ma trochę chropowatą szyję, tam gdzie mu grzywę ucinałaś, ale i tak jest cudny !
OdpowiedzUsuńŹrebaczek jest przesłodki, podoba mi się jego grzywka, źrebaczki kucyków mają często taką misiowato mięciutką :D
Biedna klacz Camargue, ile ty ją już przerabiałaś ? ;p
Pozdrawiam :*
PS Bambi jest krzyżówką kuca szetlandzkiego z kucem felińskim.
Rekord Twoich komentarzy to 5?Blog zasługuje na co najmniej ok 20 komentarzy.Tylko duża część ludzi nie pisze komentów.Jestem ogromna fanką tego bloga !Przy najbliższej notce-okazji dostajesz reklamę u mnie. Nie ważne czy moi widzowie z bloga przeniosą się na Twój, po postu na to zasługujesz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam egoistka w bryczesach
nibylandia-schleich.bloog.pl
skontaktuj sie ze mną
skype:jutrzenkad
gg:8580543
Super blog i fajne przeróbki. Nie mogę doczekać się następnej notki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczne przeróbki jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńNa moim blogu nowy wpis: aslangos-schleich.bloog.pl
Widzę, że masz niezłą smykałkę do przeróbek! Z przyjemnością będę oglądać Twoje postępy, dodaję bloga do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńKuc do polo daje pole do popisu, jeśli chodzi o rząd jeździecki - przepisy wymagają napierśnika, wytoku, owijek na wszystkich czterech nogach), oraz ochraniaczy i kaloszy na przednich nogach - jak ktoś lubi robić dodatki, to może się wyszaleć przy takim koniu :)