czwartek, 22 sierpnia 2013

Drzonków, kolejna hanowerka, obóz itd.

 W pierwszej kolejności dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod ostatnią notką ;)
Odp. do komentarza Oli Kaszubowskiej, ale i pytanie do wszystkich czytelników: Chcecie tutorial na kantar według mojego pomysłu?
Powód mojej nieobecności znacie, więc nie będę się tłumaczyć tylko od razu przejdę do konkretów. 
Byłam na Mistrzostwach Polski w skokach przez przeszkody Drzonkowie. Porobiłam zdjęcia, pokibicowałam (znajomemu w seniorach, ale nie zajął jakichś szczególnych miejsc), a także kupiłam książkę i rękawiczki Yorka z białymi przeszyciami (bo moje stare ktoś pogryzł...)
Taki piękniś *.*

wtorek, 6 sierpnia 2013

Puśliska, Przeróbka, SM, ogłowie i psy...

Postaram się, żeby ta notka była tak pozytywna jak się da... Długo nie pisałam, bo nie wiedziałam jak to zrobić. Ale żal się skończył i mogę już normalnie pisać.
Otóż 22 lipca straciłam jednego z moich psów. Bisia odeszła w wieku ok. 10 lat.


Żeby tego było mało Luna okulała. Pojechaliśmy do weta, miało przejść i chyba przechodzi. Ale ze względu na to, że nie mogłam z nią trenować (i trochę przez to że w domu lekko się nudziłam) pojechałam na tydzień do babci. i oczywiście "psia klątwa" ujawniła się i tu. Zauważyłyśmy u Saby (psa babci) wydrapaną dziurę przy uchu. Następnego dnia wizyta u weta, okazało się że Saba choruje już od jakiegoś czasu na zapalenie ucha.  No nic, dostała krople, 9 zastrzyków (jeździliśmy tam przez 3 dni, każdego dnia 3 zastrzyki) i kołnierz, co oczywiście było "tematem tygodnia". Wygląda tak:
Jakoś sobie radzi, na czas lekkich treningów (odchudzamy grubaśnego dogo-labradora) kołnierz ściągamy. Saba ma wielkie serce do skoków, wystarczy że zobaczy przeszkodę i leci na nią pełną parą.
A więc siedzę sobie u babci, leniuchuję i zajmuję się figurkami.
Pierwszy news: przyjechały do mnie 2 bryery Stablemates.
Moldy Driving i Warmblood Jumping.