środa, 24 października 2012

Przeróbka, uprząż i teren.

Taa... znowu zrobiłam sobie przerwę w pisaniu. Ale w końcu nazbierało się tematów i postanowiłam napisać.
Nie będzie w tej notce instrukcji robienia makiety, bo jest ona w piwnicy, a ja jestem chora i nie mogę iść zrobić zdjęć.
Dziękuję za komentarz pod ostatnią notką.

Klacz Quarter Horse, w końcu skończona. Przerobiona na dereszowatą appaloosa.
 Jest to moja druga w większości pastelowana przeróbka.

 Kopyta to chyba jej największy plus.


Plamki wyszły mi... tak sobie. Dajmy na to, że jest już starą klaczą z trochę przybrudzoną sierścią

Uprząż jednokonna, szorowa.  



 Bosal regulowany, z kolorowymi wodzami (?).



Jak widać zaczęłam używać zapinek z grubszego drutu, bo się aż tak łatwo nie wyginają i mają ten metaliczny połysk.

Byłam jakiś czas temu w stajni i w związku z tym że Hemek akurat nie był wolny, dostałam Hela, najlepszego sportowego konika w stajni ;). Uwielbia galopować i się chętnie słucha.


 A tydzień temu byłam na terenie (również nie na Hemku ;/) na Juniorze. Moim ostatnim małym hobby, a raczej nałogiem jest wiązanie koniom warkoczyków. A że się cały czas rozwalały, to wzięłam malutkie gumeczki i ,,obwarkoczykwałam" Juniorka. Ale ja kocham jesienne tereny <3.

No dobra, to kończę.
Liczę na komentarze!
Papa.

5 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie przemalowałaś tą klacz.A co do kropek to wystarczy,że jakimś starym grubym pędzelkiem pomalujesz żeby były bardziej "pierzaste" i będzie idealnie.Uprząż też ci wyszła nieziemsko.Jak ty robisz takie cuda.A mam pytanie-jaką farbą malowałaś klacz-chodzi mi o firmę :))

    TynnaHatter
    blog: tynna-schleich.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeden z najlepszych blogów jakie widziałam jak popracujesz nad wyglądem i będzie bardziej profesjonalnie wyglądać będzie moim ulubionym !!!
    Akcesoria i malowanie najlepszeeee !
    Wiedz że coś się dzieje bo ja mało blogów które tak mi się podobają ;))
    Jak byś nie napisałam komenta na mojej stronie nie wiedziała bym że jest taki blog jak ten !!
    Jak możesz to prosiłabym o jakiś kontakt z Tobą gg,skype cokolwiek.
    Pozdrawiam
    egoistka w bryczesach
    nibylandia-schleich.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Klaczka wygląda pięknie. A kopytka to mistrzostwo. Obejrzałam całego bloga i muszę powiedzieć, że coraz ładniej przemalowujesz konie. Z niecierpliwością czekam na następnego.
    Pozdrawiam
    CapricornMeadow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju, jak ty ślicznie i dokładnie szyjesz! Na serio, supcio. Klaczka śliczna, kocham klopecki! xD
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Detale na kopytach są świetne. Podoba mi się przejście czarnego koloru w biały, duże kropko nadają koniowi charakteru. Piękny jest, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń