niedziela, 17 lutego 2013

Wielka Zimowa Sesja.

Od razu, na wstępie, proszę, gdy już skończysz czytać ten post, przeczytaj też wcześniejszy , gdyż to tam znajduje się najważniejsza informacja.

Zanim przejdę do sesji, to pokażę jeszcze jak się teraz bawimy z moim pieskiem:
tunel,

                        

Zdjęcia, włochacz, nauszniki ;)

Po pierwsze dziękuję wszystkim za komenty!
Po drugie ze względu na dużą ilość zdjęć zacznę od istotniejszych elementów. 
Przerobiłam (tydzień temu?) ogiera hanowerskiego schleich (na ślązaka lub irish draught?).
Po raz kolejny przydała się moja bezbłędna miniszlifierka. Najpierw gruboziarnistym papierem ściernym spiłowałam grzywę i resztki odciętego ogona, potem wiertełkiem wywierciłam ,,rów" w karku i dokleiłam rzep ogonowy z masy. Potem wszystko pomalowałam, popyłkowałam i powerniksowałam i dokleiłam moher.

poniedziałek, 4 lutego 2013

Po przerwie.

Pewnie zdziwił Was brak zdjęć i nowej notki przez tak długi czas, z góry przepraszam i już wyjaśniam, co się działo. Niestety przez moją głupotę (co mi to przeszkadzało?!) usunęłam z google'owej galerii cały folder z wszystkimi zdjęciami (wszystkie zdjęcia, które były w notkach były automatycznie przenoszone do galerii,), a więc musiałam odnaleźć wszystkie zdjęcia na komputerze (a właściwie na dwóch komputerach), co mi się zresztą nie udało, więc teraz staram się jak najwięcej przywrócić, a tam, gdzie nic nie da się zrobić, staram się jakoś staranniej ułożyć tekst.
Zdjęcia byłyby wcześniej, ale miałam grypę i nie mogłam ich zrobić. Zebrałam się dopiero dzisiaj jak i tak zaczęło się ściemniać niestety, ale myślę, że coś będzie widać ;) A i jeszcze zmieniłam nagłówek, podoba się?

Ostatnio zamówiłam sobie parę rzeczy w internecie, zestaw do agility dla początkujących, dwa słoiczki farby akrylowej fevicryl, werniks polycolor (stary mi się skończył) i źrebię Quarter horse Collecty z jeźdźcem Bullyland (a w gratisie były katalogi) Niestety mam zdjęcia jedynie klaczki Quarter horse,